Piłkarze Chile przystępowali do meczu w roli faworytów, tym bardziej, że w składzie wyjściowym pojawił się ich lider Arturo Vidal. Piłkarz Juventusu Turyn przeszedł 9 maja operację kolana i do końca nie wiadomo było, czy będzie zdolny do gry w pierwszym meczu na mundialu. Zagrał, ale nie był wyróżniającym się zawodnikiem i w 60. minucie został zmieniony przez Felipe Gutierreza.
Drużyna z Ameryki Południowej w pierwszym kwadransie zaprezentowała skuteczny futbol i prowadziła już 2:0. W zamieszaniu w polu karnym pierwszą bramkę zdobył uderzeniem z linii pięciu metrów napastnik Barcelony Alexis Sanchez, a chwilę później wynik podwyższył technicznym strzałem pod poprzeczkę zawodnik brazylijskiego Palmeiras Jorge Valdivia.
Gdy wydawało się, że Chilijczycy opanowali grę, w 35. minucie nastąpił nagły zwrot akcji. Po dośrodkowaniu Tommy'ego Oara najbardziej znany piłkarz z antypodów Tim Cahill wygrał pojedynek w powietrzu z Gonzalo Jarą i zdobył główką kontaktową bramkę. Chwilę później ten sam zawodnik mógł wyrównać, ale strzelając z ostrego kąta trafił w bramkarza Claudio Bravo.
Po zmianie stron Australijczycy zaatakowali z ogromnym impetem. W 52. minucie Cahill ponownie głową trafił do siatki, ale sędzia z Wybrzeża Kości Słoniowej nie pomylił się nie uznając gola, ponieważ zawodnik New York Red Bulls w momencie podania był minimalnie na pozycji spalonej. Po dwóch minutach potężną bombę Marka Bresciano z największym trudem obronił Bravo.
Chilijczycy równie groźnie atakowali. Piłka po strzale Eduardo Vargasa minęła już bramkarza "Kangurów", ale z samej linii bramkowej wybił ją rozpaczliwym wślizgiem Alex Wilkinson.
W ostatnich 20 minutach tempo meczu wyraźnie spadło. Australijczycy nie potrafili zagrozić Bravo, natomiast już w doliczonym czasie gry kropkę nad +i+ postawił Jean Beausejour, strzelając dla Chile trzecią bramkę.
Podopieczni Jorge Sampaolego nie zachwycili, ale z trzema punktami na koncie będą liczyć się w walce o awans z grupy B, w której ich przeciwnikami będą dwa najlepsze zespoły poprzedniego mundialu - Hiszpania i Holandia. We wcześniej rozegranym meczu tych drużyn "Pomarańczowi" rozgromili obrońców tytułu mistrzowskiego 5:1.
Chile - Australia 3:1 (2:1)
Bramki: 1:0 Alexis Sanchez (12), 2:0 Jorge Valdivia (14), 2:1 Tim Cahill (35), 3:1 Jean Beausejour (90+2).
Żółte kartki - Chile: Charles Aranguiz. Australia: Tim Cahill, Mile Jedinak, Mark Milligan.
Sędzia: Noumandiez Doue (Wybrzeże Kości Słoniowej).
Widzów: 40 000.
Chile: Claudio Bravo - Gary Medel, Gonzalo Jara, Eugenio Mena - Mauricio Isla, Charles Aranguiz, Arturo Vidal (60. Felipe Gutierrez), Marcelo Diaz - Jorge Valdivia (68. Jean Beausejour), Alexis Sanchez, Eduardo Vargas (88. Mauricio Pinilla).
Australia: Mathew Ryan - Ivan Franjic (49. Ryan McGowan), Matthew Spiranovic, Alex Wilkinson, Jason Davidson - Mark Bresciano (78. James Troisi), Mile Jedinak, Mark Milligan - Tommy Oar (69. Ben Halloran), Matthew Leckie, Tim Cahill.
Fragment meczu Chile - Australia podczas mistrzostw świata w Brazylii. Fot.: PAP/EPA/JOSE COELHO
Czytaj relację na żywo z meczu Chile - Australia>>>
mr, PAP